Polub nas na Facebooku

wtorek, 26 stycznia 2016

Wegetariańskie chilli porządkujące lodówkę

Rzadko się zdarza, żebyśmy mieli nadmiar jedzenia. Generalnie staramy się robić mądre zakupy, żeby nie marnować produktów i w sytuacji, gdy lodówka ledwo się domyka czujemy się lekko zagubieni. Tak jak teraz..moi rodzice wybrali się na wakacje, a że mama nie podziela mojej polityki zakupowej, wygrzebuję z czeluści jej lodówki przeterminowane sery, otwarte spleśniałe jogurty lub nadkrojone zwiędnięte warzywa. To, co jeszcze da się uratować zabieram do domu i próbuję jakoś wykorzystać, ale ponieważ jesteśmy tylko we dwójkę to nieraz naprawdę ciężko to wszystko przerobić. Najlepiej w takich sytuacjach sprawdzają się jednogarnkowe potrawy, do których można wrzucić co tylko dusza zapragnie.Postawiłam na pikantną kuchnię inspirowaną meksykańskim chilli con carne. Kiedyś dawno dawno temu proponowałam Wam wegetariańską wersję chilli con carne (tutaj: KLIK). Ta jest inna, ale jedną cechę mają wspólną - obie są bez"carne" :)

Jak to zrobić (dla 4 osób):
  • 1 duża cebula posiekana
  • 4 ząbki czosnku posiekane
  • 5 małych cienkich marchewek pokrojonych w talarki
  • 1 pietruszka pokrojona w talarki
  • 2 łodygi selera pokrojone
  • 3 średnie ziemniaki obrane i pokrojone w grubą kostkę
  • 5 pieczarek pokrojonych dowolnie
  • 1/2 czerwonej papryki pokrojonej w kostkę
  • 1 szklanka ugotowanej czarnej fasoli (lub 1 puszka innej dowolnej)
  • 1 puszka pomidorów (krojonych)
  • 1/2 słoika koncentratu pomidorowego
  • 1/2 szklanki przecieru pomidorowego lub soku z pomidorów
  • 1 czubata łyżka jogurtu greckiego
  • 1 łyżka mąki kukurydzianej/ryżowej/pszennej
  • tarty ser (cheddar, zwykły żółty) - po garstce na porcję
  • jogurt grecki do podania - po łyżce na porcję
  • sól, chilli w płatkach, 1/2 łyżeczki mielonej kolendry, 1 łyżeczka suszonego tymianku, 1/4 łyżeczki cynamonu, 1 łyżeczka oregano
W małej miseczce wymieszać koncentrat pomidorowy z sokiem/przecierem, jogurtem i mąką (dokładnie, żeby nie było grudek). W garnku podgrzać olej i zeszklić cebulę z czosnkiem, selerem i przyprawami. Dodać marchewkę, pietruszkę, zalać szklanką wody i gotować na małym ogniu ok. 5 minut. Następnie wrzucić ziemniaki i gotować kolejne 5 minut. Na końcu dodać pieczarki z papryką i fasolę. Gdy warzywa zmiękną wlać pomidory z puszki i pastę pomidorową z miseczki. Zagotować do zgęstnienia. Ewentualnie jeszcze doprawić solą lub chilli. Podawać w głębokich talerzach, posypane serem z łyżką jogurtu na wierzchu.



SMACZNEGO!

wtorek, 19 stycznia 2016

Croque madame troszkę inaczej

Croque madame to zapiekana kanapka z beszamelem, jajkiem, boczkiem lub szynką i serem gruyère. To klasyk kuchni francuskiej, choć wygląda jak najzwyklejszy w świecie tost. Moje croque madame z żadnej strony nie przypominają tosta. Przepis pochodzi z kanału youtube blogerki kulinarnej Rachel Khoo - ta dziewczyna to moje nowe odkrycie. 
Dzisiejszy przepis propozycja na śniadanie weekendowe, bo przygotowanie zajmuje troszkę więcej czasu niż zalanie płatków mlekiem. Ale niech Was nie przerazi ilość czynności do wykonania! Są one proste i szybkie i zrobienie tego przepisu to tak naprawdę ok. 20 minut pracy łącznie z pieczeniem. A efekt fantastyczny, przepyszny - w sam raz na mroźne zimowe poranki. Gorąco polecam. Ach, nie muszę chyba dodawać, że jeśli nie jesteśmy amatorami mięsa to wystarczy po prostu nie dodawać szynki? ;-)

Jak to zrobić (6 sztuk):
  • 6 kromek pieczywa tostowego
  • 6 plasterków wędzonego boczku lub szynki
  • 6 jajek
  • masło (1 łyżka do beszamelu i 2 łyżki do smarowania tostów)
  • 1 łyżka mąki pszennej
  • 200 ml mleka
  • tarty ser gruyère (ja użyłam tartego sera do spaghetti, który ma smak podobny do parmezanu)
  • sól, gałka muszkatołowa
1 łyżkę masła roztopić w garnuszku. Dodać mąkę i dokładnie wymieszać, żeby nie było grudek. Wlać mleko, doprawić szczyptą soli i szczyptą gałki muszkatołowej. Mieszać aż masa zgęstnieje i odstawić na bok do przestygnięcia.
Z kromek pieczywa odkroić skórkę (z każdej strony). Rozwałkować je na grubość ok. 0,5 cm i posmarować z dwóch stron roztopionym masłem. Pieczywo włożyć do otworów foremki na muffiny. Na spód położyć plaster boczku/szynki. Następnie wbić jajko (trzeba pozbyć się części białka, tzn. po rozbiciu jajka nad miseczką wylewamy do niej połowę białka, a resztę z żółtkiem umieszczamy na chlebie i szynce. Można użyć jajek przepiórczych, które są mniejsze i zmieszczą się w foremce w całości). Na wierzchu nałożyć po łyżce / półtorej beszamelu i posypać tartym serem. Zapiec w temp. 160 stopni przez maksymalnie 10 minut.



SMACZNEGO!

sobota, 16 stycznia 2016

Szybkie naleśniki razowe z wędzoną makrelą i warzywami

Niemożliwe! Minęły już dwa tygodnie Nowego Roku, a my nadal trzymamy się noworocznego postanowienia i biegamy 40 minut dziennie, 3 razy w tygodniu. Pierwszy raz w życiu nie złamałam postanowienia przed upływem pierwszych 7 dni stycznia. Będzie rekord. A skąd ten szalony pomysł na bieganie? Ano stąd, że brzuch wisi, boczki wylewają się ze spodni, a waga niebezpiecznie zbliżyła się do nieprzekraczalnej granicy i to był naprawdę ostatni moment na reakcję. Co ciekawe, za rozpoczęciem biegania nie poszły inne, wydawałoby się naturalne decyzje w postaci ostrej diety i słodyczowego reżimu. Jednak efekty widoczne po pierwszym tygodniu biegania sprawiły, że podświadomie zaczęłam pilnować tego, co jem. Lekkie posiłki, nie przejadanie się, nie jedzenie późnym wieczorem, świeżo wyciskane soki warzywne...to wszystko jakoś samo weszło do gry. Dzisiejszy przepis to właśnie taka lekka obiadowa propozycja dla wszystkich dietujących. Niby w składzie są produkty, od których powinno się trzymać z daleka (ot taki ser na przykład), ale ich ilość jest niewielka i z pewnością nie zaszkodzą w odchudzaniu, a przy okazji dadzą naszemu parszywemu mózgowi namiastkę śmieciowego żarcia, którego tak bardzo NIE wolno nam jeść.

Jak to zrobić (4 naleśniki):
  • 1 szklanka mąki razowej
  • 1 jajko
  • 1/4 łyżeczki soli
  • woda
dodatki: 1/2 wędzonej makreli, 4 garście świeżego szpinaku, 1/4 cukinii, kilka boczniaków/pieczarek, 4 łyżki tartego żółtego sera

Z mąki, jajka, soli i wody zrobić ciasto na naleśniki (wody dodać tyle, żeby ciasto miało konsystencję gęstej śmietany). Patelnię natłuścić za pomocą ręcznika papierowego skropionego olejem i smażyć naleśniki.
Cukinię i grzyby pokroić i podsmażyć na patelni grillowej lub zwykłej z odrobiną tłuszczu..Doprawić solą i pieprzem. Szpinak wrzucić na suchą patelnię na minutę, żeby lekko zmiękł. Na każdym naleśniku ułożyć szpinak, warzywa i kawałki makreli. Złożyć na pół i podgrzać w piekarniku lub na patelni pod przykryciem aż ser się roztopi. Podawać z dodatkiem sałaty skropionej sokiem z cytryny i posypanej ulubionymi ziołami lub po prostu z umytą rukolą.


SMACZNEGO!

sobota, 9 stycznia 2016

Ciasteczka owsiano-marchewkowe

Od roku prenumeruję magazyn "Goodfood", w którym aż roi się od pięknych zdjęć i cudownych przepisów na różne dania - wyszukane i bardziej dla ludzi. Każdy numer znam prawie na pamięć, uwielbiam je przeglądać i ślinię się wyobrażając sobie jak smakują potrawy pokazane na zdjęciach. Przeglądając kolejne numery znalezione w skrzynce zaznaczam sobie przepisy, które na bank wypróbuję po czym...odkładam je na półeczkę, a sterta niezrealizowanych przepisów rośnie i rośnie....w międzyczasie jeden z numerów uprałam w pralce, przez co zmienił się w bezużyteczną bryłę papieru (był tam przepis na wegańskie brownie, które tak bardzo chciałam upiec..)...aż wreszcie powiedziałam sobie DOŚĆ! Niech 2016 rok będzie rokiem czynów, nie planów. A kiedy może być lepszy moment na zmiany niż Sylwester? Tego właśnie dnia nastąpił przełom i zrobiłam pierwsze danie z przepisu "Goodfood". Nie powiem, żeby było ekstra udane (o tym za moment), ale nie o to chodzi. Najważniejsze, że to zrobiłam! Nie wkleiłam kolejnej karteczki tylko ruszyłam tyłek do kuchni i gotowałam. Cudowne uczucie :)
Jeśli chodzi o ciasteczka, to w smaku są świetne! Natomiast bardzo trudno je podzielić i jeść, bo paskudnie się kruszą. Polecam raczej dzielić je na większe kawałki, takie batoniki, niż na małe ciasteczka.

AKTUALIZACJA: jeżeli potrzymamy upieczoną masę w formie w lodówce przez całą noc to krojenie jest dużo łatwiejsze. Sprawdzone!

Jak to zrobić:
  • 200 g masła
  • 100 g miodu
  • 30 g cukru
  • 300 g płatków owsianych
  • 100 g suszonych moreli
  • 50 g pestek dyni
  • 2 małe marchewki (lub 1 duża)
  • sok z 1 pomarańczy (dodałam też otartą skórkę - polecam!)
  • 1 łyżka cynamonu (dodałam 1/2 łyżki cynamonu i 1/2 łyżki imbiru)
Masło rozpuścić w garnuszku z miodem i cukrem oraz sokiem i skórką z pomarańczy. Dodać płatki, startą marchewkę, posiekane morele i pestki dyni. Wymieszać dokładnie z cynamonem i imbirem. Formę kwadratową o boku 20 cm wyłożyć grubo papierem do pieczenia. Masę umieścić w formie i mocno docisnąć. Wyrównać. Piec w temperaturze 140 stopni przez 40-50 minut. Kroić po całkowitym ostudzeniu.



SMACZNEGO!

środa, 6 stycznia 2016

Przepis na ajvar

Ajvar to rodzaj warzywnej pasty, którą można stosować jako dodatek do dań mięsnych, serów, pasztetów lub jako dip do warzyw. Pierwszy raz spróbowaliśmy go w Chorwacji i tak nam zasmakował, że kilka słoików przywieźliśmy do domu dumni jak pawie, bo udało nam się dorwać coś egzotycznego za niewielką cenę. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że równie tanio ten sam ajvar można kupić w polskich supermarketach...długo wmawialiśmy sobie, że ten polski wcale nie smakuje tak dobrze jak chorwacki. I choć nie było to do końca prawdą to teraz z całą pewnością mogę powiedzieć, że ani chorwacki, ani polski ajvar nie są tak dobre, jak ten zrobiony samodzielnie w domu.
Z ajvarem jest jak z bigosem - nie ma jednego przepisu. Każdy dodaje tam coś od siebie i dopasowuje smak do swojego podniebienia, ale podstawa jest zawsze taka sama: czerwona papryka, bakłażany i pomidory. Nie da się bez nich zrobić ajvaru, tak jak nie zrobi się bigosu bez kiszonej kapusty. W mojej wersji znalazły się dodatkowo dynia i cebula, do tego ulubione zioła i ukochany czosnek. A smak?

Jak to zrobić (1 nieduży słoik):
  • 3 czerwone papryki
  • 1 bakłażan
  • 1/2 małej dyni
  • 1 cebula
  • 1 ząbek czosnku
  • 3 pomidory malinowe
  • 1 łyżka stołowa octu jabłkowego
  • kilka gałązek świeżego tymianku
  • oliwa z oliwek lub olej rzepakowy
  • tabasco lub świeża papryczka chilli do smaku (dodałam 4 kropelki tabasco)
  • sól do smaku (ok. 1/2 łyżeczki)
Papryki przekroić na pół i usunąć gniazda nasienne oraz ogonki. Bakłażana przekroić i ponacinać miąższ (ale tak, żeby nie przeciąć skóry). Dynię pozbawić pestek i pokroić na 3 części. Cebulę przekroić na pół. Warzywa ułożyć na blaszce do pieczenia, skropić oliwą/olejem i wstawić do nagrzanego piekarnika (170-180 stopni) na około 40 minut. Skórka na papryce musi być lekko przypalona. Warzywa ostudzić, paprykę i dynię obrać ze skórki, miąższ bakłażana wyskrobać łyżką i włożyć wszystko do malaksera (można użyć blendera, ale wtedy pasta będzie całkowicie gładka - ja wolę mieć trochę warzywnych grudek). Dodać ząbek czosnku, pomidory i przyprawy oraz listki tymianku. Zmiksować na pastę. Można gotowy ajvar zagotować i zamknąć w słoiku albo trzymać w lodówce.



SMACZNEGO!

sobota, 2 stycznia 2016

Sylwestrowe mikroburgery

Nowy Rok przywitaliśmy z przytupem w gronie kameralnym, ale doborowym. Były rozrywki intelektualne, mnóstwo śmiechu w kuchni podczas próby upieczenia pizzy w zmywarce, odkrywanie talentów przy SingStarze, gra w "5 sekund", przy której poznajemy trzy najbardziej śmierdzące rzeczy oraz dużo dużo dobrego jedzenia. A skoro o jedzeniu mowa, jedną z naszych propozycji na przekąskę były miniaturowe burgerki, których formowanie i smażenie miało na mnie niemal terapeutyczny wpływ. Były też całkiem efektowne i chyba całkiem smaczne jeśli wierzyć mięsożercom obecnym na imprezie.
Dużo szczęścia w Nowym Roku wszystkim, którzy o nas nie zapomnieli. "Ja tu gotuję!" powraca!

Jak to zrobić (20 burgerków):
  • 250 g mielonego mięsa wołowo-wieprzowego
  • mix ziół do dań greckich (jeśli nie znajdziecie takich każdy inny zestaw będzie dobry, np. do gyrosa)
  • 1/2 pęczka natki pietruszki, drobniutko posiekana
  • sól i pieprz
  • papryczka chilli, drobno posiekana
  • bagietka
  • dodatki: rukola, szpinak, musztarda rosyjska, ogórki konserwowe, pomidor, cebulka perłowa
Mięso wymieszać z przyprawami i odstawić na noc do lodówki. Formować z niego malutkie kuleczki, mniejsze od orzecha włoskiego. Lekko rozpłaszczyć i smażyć krótko z dwóch stron na bardzo gorącym oleju. Bagietkę pokroić na cienkie kromki i posmarować musztardą. Układać kolejne składniki, na wierzchu położyć dwa burgerki.



SMACZNEGO!