A skoro o zieleni mowa, pojawiły się w sprzedaży zielone szparagi. Kolejny akcent wiosny, którego już lada moment nie będzie na targowych stoiskach. A jest tyle do zrobienia: tarta ze szparagami, risotto ze szparagami, grillowane szparagi, szparagi z sosem holenderskim, jajko sadzone na szparagach...nie łudzę się nawet, że zdążę z tym wszystkim. Ale przynajmniej spróbuję najeść się nimi na tyle, żeby w lipcu nie poczuć tęsknoty i żalu, że szparagów w mojej kuchni znów było za mało.
Jak to zrobić (2 porcje):
- 1/2 pęczka zielonych szparagów
- 1 cukinia
- 1 ząbek czosnku
- 2 łyżki masła
- gałązka świeżego rozmarynu i świeżego tymianku (można użyć po 1/2 łyżeczki suszonych ziół)
- garść pomidorów koktajlowych
- 250 g gotowych gnocchi
- 50 g tartego parmezanu lub grana padano
Szparagi obrać (jeśli to konieczne) i odciąć twarde końcówki. Ugotować je na parze (5 minut) lub we wrzątku (ok. 5-10 minut). Pokroić łodygę, ale główki zostawić w całości. Pomidory pokroić na pół. Na patelni rozpuścić masło, dodać pokrojony w plastry czosnek i posiekane zioła. Dusić chwilę na małym ogniu, posolić, doprawić pieprzem i wrzucić na patelnię cukinię pokrojoną w kostkę. Smażyć 3 minuty, wrzucić pokrojone łodygi szparagów, zamieszać i po minucie zdjąć z ognia. W międzyczasie gnocchi przygotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Ugotowane kluseczki wymieszać na patelni z gorącymi warzywami. Nie podgrzewać. Na koniec dodać pomidorki koktajlowe, wyłożyć na talerze i posypać serem. Można dodać też posiekany koperek.
SMACZNEGO!
Bardzo apetyczne danie, lubię i gnocchi i szparagi.
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie wypróbuj przepis :)
Usuń