Zawsze mnie zadziwia przedświąteczne zakupowe szaleństwo. Tłumy ludzi szturmowały sklepy już od czwartku, który teoretycznie był dniem pracującym, o godzinie 12 nie dało się znaleźć miejsca parkingowego pod lokalnym lidlem. Ludzie opuszczali sklep z wózkami przeładowanymi białą kiełbasą, chlebem i coca-colą..okej, rozumiem, że ktoś może urządzać Wielkanoc dla dużej, wielopokoleniowej rodziny, ale i tak nie uwierzę, że wszystkie kupione produkty zostaną zjedzone. Poza tym obojętnie ile byśmy nie kupili, ZAWSZE w trakcie świątecznych przygotowań okaże się, że czegoś zabrakło.
Ja mam na to sposób. Nie zaopatruję mojej kuchni w tony jedzenia, tylko kombinuję z tego, co mam. Dzisiejszy mazurek jest efektem takich kombinacji. Nie wyszedł taki, jak się spodziewałam - spód się nie ścina i przed pokrojeniem ciasta musiałam formę włożyć na godzinę do zamrażarki (dużo lepsza na spód będzie masa z wegańskiego Rafaello - przepis tutaj KLIK), ale skoro to już wiecie, to w swojej wersji możecie do niego dodać np. płatki owsiane lub 2-3 łyżki oleju kokosowego, bezzapachowego. Natomiast wierzch...obłędny! A co najważniejsze, to ciasto można jeść bez najmniejszych wyrzutów sumienia. Jest zdrowe i odpowiedni dla wegan, bezglutenowców, bezlaktozowców oraz pozostałych osób dbających o zdrowie. Poniżej przepis, może komuś dziś uratuje skórę ;)
Jak to zrobić(foremka 20x20 cm):
spód:
- 1 mała torebka suszonych śliwek
- 1/2 małej torebki rodzynek
- 1 czubata łyżka kakao
- 1/2 małej torebki płatków migdałowych
- 2-3 łyżki oleju kokosowego/2-3 łyżki płatków owsianych (ja nie dodałam)
masa:
- 1/2 szklanki kaszy jaglanej
- 1,5 szklanki mleka roślinnego
- 1 łyżka ksylitolu lub innego słodzika
- 1 puszka mleka kokosowego schłodzonego kilka godzin w lodówce
- 4 łyżki oleju kokosowego
- 4 łyżki wiórków kokosowych
Bakalie namoczyć, odsączyć i zblendować z resztą składników. Schłodzić w lodówce. Kaszę ugotować na mleku z ksylitolem do miękkości. W razie potrzeby można dodać wodę. Ugotowaną kaszę odsączyć, dodać mleko kokosowe (po pobycie w lodowce powinno mieć stałą konsystencję), olej kokosowy i wiórki. Wszystko dokładnie zblendować (na gładki budyń). Formę wyłożyć papierem do pieczenia, masę na spód rozłożyć na dnie, na to wyłożyć jaglany budyń i wstawić do lodówki na minimum 2 godziny. Jeśli ciasto będzie zbyt rzadkie, można wstawić na godzinę do zamrażarki.
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz