Cukrowy detoks jest oparty na
kuchni wegetariańskiej. Autorka programu od samego początku uprzedza nas, że
mięso i jego przetwory w diecie nie są przewidziane. Jeśli komuś to nie
odpowiada lub jest mięsofilem to może czuć się poszkodowany i z góry Was o tym
informuję. Ktoś, kto jest wybitnie mięsożerny może czuć się podwójnie
sfrustrowany: z jednej strony koniecznością eliminacji słodyczy, z drugiej
strony eliminacji mięsa. Ale detoks to tylko 21 dni i mogę Wam zagwarantować,
że zastosowanie się do jego zasad oczyści organizm i poprawi Wasze
samopoczucie. Nie będziecie żałować podjęcia tego wyzwania.
Na pierwszy ogień w testowaniu przepisów idzie królowa kuchni wegetariańskiej:
ciecierzyca. Bardzo się ucieszyłam, kiedy odkryłam, że jest przewidziana w
jadłospisie, bo jest to jedno z moich ulubionych warzyw strączkowych. Jest
wyjątkowo uniwersalna, smaczna i sprawdza się zarówno w daniach wytrawnych, jak
i deserowych (np. ciasta z mąki z ciecierzycy, pasta z ciecierzycy na
słodko..). Można z niej robić kotlety, piec pasztety, dodawać do gulaszy
warzywnych, sałatek na zimno i na ciepło, a wodę z puszki do ciecierzycy można
wykorzystać do upieczenia wegańskiej bezy (serio!!!). Dziś przedstawiam Wam
pomysł Filippy Salomonsson na ciecierzycę, który nie tylko jest pyszny, ale
również lekki, sycący i bardzo zdrowy. Świetna propozycja na lunch w pracy albo kolację. Spróbujcie koniecznie!
A na zakończenie serii przepisów z cyklu "Detoks cukrowy" będę miała dla Was niespodziankę: konkurs, w którym do wygrania będą 3 egzemplarze książki autorstwa Filippy Salomonsson pt. "Detoks cukrowy". Jest o co powalczyć, śledźcie koniecznie bloga i Facebooka!
A na zakończenie serii przepisów z cyklu "Detoks cukrowy" będę miała dla Was niespodziankę: konkurs, w którym do wygrania będą 3 egzemplarze książki autorstwa Filippy Salomonsson pt. "Detoks cukrowy". Jest o co powalczyć, śledźcie koniecznie bloga i Facebooka!
Jak to zrobić:
- 400 ml (ok. 270 g) gotowanej ciecierzycy
- 1 czerwona papryka
- 8 rzodkiewek
- ćwiartka czerwonej cebuli
- 1 bazylia w doniczce
- 1 ząbek czosnku
- 50 ml (ok. 40 g) orzeszków piniowych (użyłam włoskich)
- 150 ml (ok. 65 g) drobno startego parmezanu (użyłam gotowego tartego sera z torebeczki)
- 50 ml oliwy z oliwek
- sól nierafinowana
- pieprz czarny
- kiełki dowolnego rodzaju do podania (użyłam natki pietruszki i koperku)
Posiekaj paprykę, rzodkiewki i
cebulę. Wymieszaj je w misce z ciecierzycą. Rozgnieć ząbek czosnku. Wymieszaj w
misce bazylię z czosnkiem i za pomocą robota kuchennego zmiksuj z orzeszkami piniowymi, parmezanem i oliwą. Sałatkę polej następnie pesto, przypraw szczyptą
soli i pieprzu oraz wymieszaj. Podawaj z kiełkami.
SMACZNEGO!
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz