Wiecie ile to jest kilogram świeżego szpinaku? Nie wagowo - objętościowo. Powiem Wam: kilogram świeżego szpinaku to ogromna torba pełna liści, której nie da się za bardzo schować do lodówki, a przy okazji trzeba te liście szybko zużyć, bo więdną i żółkną...tyle też szpinaku kupiliśmy w zeszłą sobotę, bo był w bardzo dobrej cenie. Bez pomysłu, bez zastanowienia: poprosimy kilogram. Pan pakuje te liście i pakuje i pakuje...myślę sobie "Chyba już dość!", ale nie - jesteśmy dopiero w połowie drogi. Pan skończył, zważył, podaje, płacimy..nie ma wyjścia, słowo się rzekło! Damy świni - ona na pewno nam pomoże i trochę zje. A gdzie tam! Świnia szpinakiem pogardziła.
I tak leży ten szpinak i leży, lodówka się nie domyka, więc trzeba działać. Wyszła z tego tarta, która początkowo miała być z fetą, ale fety zabrakło, a Mama wspomogła oscypkiem. To niech będzie ten oscypek. Tartę mozna zrobić na francuskim cieście, ale ja użyłam domowego mrożonego ciasta, które zostało mi z tego (KLIK) przepisu.
Jak to zrobić:
- płat ciasta francuskiego lub inne dowolne
- 250 g jogurtu naturalnego
- 5 jajek
- 500 g świeżego szpinaku
- 5 ząbków czosnku
- 1 duża cebula
- oscypek
- 1/2 pęczka koperku
- sól, pieprz
Formę do tarty wyłożyć ciastem. Szpinak umyć, odkroić długie łodyżki i posiekać. Na patelni lub w garnku rozgrzać tłuszcz i podsmażyć posiekaną cebulę i czosnek (3 ząbki) do mikkości. Wrzucić szpinak, wlać 1/3 szklanki wody, przykryć i dusić do miękkości. W osobnej misce wymieszać jogurt z jajkami, solą i 2 ząbkami czosnku przeciśniętymi przez praskę. Dodać posiekany koper, przestudzony szpinak i wymieszać. Wylać masę do foremki, na wierzchu ułożyć plastry sera i piec w 160 stopniach przez 20-25 minut.
SMACZNEGO!
Wygląda apetycznie :-)
OdpowiedzUsuń