Gorzka, nielubiana i niedoceniana cykoria ma w naszym domu tylko jednego amatora - Arni, lat 2 (lub 3), gatunek: świń morski. Oj on to by oddał wszystko za kilka listków! Jeśli jednak chodzi o mnie i o Darka to raczej omijamy to warzywo szerokim łukiem, choć powszechnie wiadomo, że jest bardzo zdrowe i niskokaloryczne. Ale ta goryczka...bleeee...
Co innego Francuzi. Oni cykorię uwielbiają i przyrządzają bardzo często - głównie na ciepło. To właśnie podczas pobytu w Paryżu po raz pierwszy zetknęłam się z duszoną cykorią i pomimo, że była całkiem zjadliwa, bo traci większość nieprzyjemnego gorzkiego posmaku, to w domu jeszcze nigdy jej nie przyrządzałam. Poza tym u nas cykoria jest dość droga, co również stanowi pewną okoliczność łagodzącą. Tym razem jednak postanowiłam podjąć wyzwanie i przyrządzić cykorię na ciepło w formie całkiem sycącej przystawki. Obawiałam się wyników tego eksperymentu, ale wyszedł na tyle pozytywnie, że przekazuję Wam do wypróbowania.
Jak to zrobić (4 porcje):
- 2 główki cykorii
- 8 plastrów wędzonego sera
- płat ciasta francuskiego
- łyżeczka miodu
- sól i pieprz
- 2 łyżki oleju do smażenia
Cykorie przekroić na pół i oprószyć solą i pieprzem od strony przecięcia. Na patelni rozgrzać olej i ułożyć cykorie przecięciem w dół. Podsmażyć minutkę, podlać 1/2 szklanki wody i przykryć. Gdy woda nieco odparuje znów podlać wodą i dodać łyżeczkę miodu. Dokładnie przemieszać i odwrócić cykorie. Znów przykryć. Teraz trzeba pilnować, bo miód łatwo się przypala. Co jakiś czas podlewać cykorie wodą i przewracać aż będą całkowicie miękkie. Piekarnik rozgrzać do temperatury 150 stopni. Z ciasta francuskiego wyciąć prostokąty nieco większe niż połówki cykorii. Na każdym kawałku ciasta ułożyć na środku po 2 plastry sera, na to położyć miękką cykorię i zawinąć brzegi (ale nie tak, żeby przykryły cykorię!). Wstawić do piekarnika na 20 minut lub aż ciasto się zezłoci. Podawać na ciepło (choć na zimno też są niezłe).
SMACZNEGO!
cudo, i jak wygląda!!! wykwintna przekąska a w sumie nietrudna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Monika
Fakt, przygotowanie jest banalne. Zachęcam do wypróbowania :) Pozdrawiam! Dorota
UsuńBardzo fajny pomysł! Uwielbiam takie dania
OdpowiedzUsuńPrawdziwe pyszności u Was!
Pozdrawiam:)
Dzięki :)
UsuńChyba muszę spróbować - niskokaloryczność + pychotka + mniam mniam
OdpowiedzUsuńZ tą niskokalorycznością bym nie przesadzała, bo ciasto francuskie samo w sobie jest dość bogate w kalorie ;) ale mimo wszystko polecam!
Usuń