W piątek wreszcie po długiej podróży przybył do mnie...Święty Mikołaj. Tak tak, nic mi się nie pomyliło. Niestety w grudniu Mikołaja napotkały niespodziewane przeciwności i nie zdołał przynieść mi tego właściwego prezentu na czas. Nie powiem, było mi trochę smutno, ale teraz radość jest podwójna :) tak więc wraz z Mikołajem do domu przybyła nowiutka, pachnąca Nigellissima! Kolejna wspaniała książka boskiej Nigelli, tym razem kręcąca się tematycznie wyłącznie wokół kuchni włoskiej (nota bene naszej ulubionej). Trochę bałam się zajrzeć do środka w obawie, że nie będę potrafiła się opanować i od razu przejrzę wszystkie przepisy! Staram się dozować sobie przyjemność pochodzącą z przeglądania nowych książek kucharskich i zaglądam do nich od czasu do czasu. Przy pierwszym podejściu otwierałam Nigellissimę losowo na różnych wspaniałych przepisach, ale dziwnym trafem kilkukrotnie wybierałam tę samą stronę z zieloną zupą. Pomyślałam: "To musi być znak! Nigella beszta mnie za brak konsekwencji i rozpoczynanie kolejnych cykli przepisów bez ciągu dalszego!". Nie było wyjścia - musiałam ten przepis zrealizować. Wprowadziłam kilka drobnych zmian w ilości składników, ale mam nadzieję, że smak jest bliski oryginałowi!
Wiem, że otwierając cykl białą zupą rybną obiecywałam następną w kolejności zupę żółtą na specjalne życzenie Darka. Ale wspominałam ostatnio, że cierpię na brak kulinarnej weny i nie mogłam nic sensownego wymyślić. Zupa Nigelli spadła mi z nieba i mam nadzieję, że odblokuje się moja własna kulinarna wyobraźnia.
Jak to zrobić (dla 4 osób):
- 1 duża cukinia
- 1 por
- 250 g ziemniaków
- 1 szklanka mrożonego zielonego groszku
- 1,5 szklanki mrożonej zielonej fasolki szparagowej
- 1 puszka białej fasoli
- garść liści szpinaku "baby"
- 250 g tortellini z serem (w oryginale tortelli z ricottą i szpinakiem)
- 1 ząbek czosnku
- 40 g tartego parmezanu
- oliwa z oliwek
- 1 łyżeczka tymianku
- 1 łyżeczka bazylii
- odrobina chilli
- sól
Pora przekroić na pół, dokładnie umyć i pokroić. Cukinię i ziemniaki pokroić w kostkę. W garnku rozgrzać oliwę (ok. 3 łyżek) z pokrojonym ząbkiem czosnku i tymiankiem. Wrzucić wszystkie warzywa oprócz fasoli z puszki i szpinaku i zalać 2 litrami wody. Gotować do miękkości dodając po ok. 10 minutach szpinak. Gdy warzywa będą miękkie z garnka odlać 3 chochle zupy starając się nabierać więcej warzyw niż płynu i odstawić do przestudzenia. Do garnka z pozostałą zupą wrzucić opłukaną fasolę z puszki i tortellini. Odstawioną zupę przelać do blendera i zmiksować z parmezanem i bazylią na puree. Dodać z powrotem do garnka i gotować aż tortellini będą miękkie. Posolić do smaku dopiero na samym końcu.
SMACZNEGO!
SMACZNEGO!
Zupa bardzo kolorowa, ale konsystencja całkiem nie zupowa.Wygląda pysznie.
OdpowiedzUsuń