Podczas wyprowadzki z domy "na swoje" dostałam w wyprawce kilka drobiazgów. Wśród nich była jedna z moich ulubionych ściereczek kuchennych, o której nikt nie wiedziała ani skąd się wzięła ani od kiedy ją mamy...a mi się bardzo podobała, bo miała nadruk z rekinkiem i jakimiś napisami. Jak się później okazało te "napisy" to jest przepis na pstrąga ziołowo-cytrynowego z grilla. I tak sobie wisiała ściereczka w kuchni, a na ściereczce wisiał przepis aż w końcu postanowiłam go zrealizować.
Przepis banalny, efekt genialny - aż się dziwię, że tak długo zwlekałam z jego wykonaniem. Z racji zakończonego już sezonu grillowego pstrąg został upieczony w piekarniku. Zioła świeże zastąpiłam suszonymi, ale już sobie obiecałam, że w przyszłym roku zrobię wszystko jak trzeba: na świeżo i na grillu! Tym razem zjedliśmy rybkę na kolację z żółtą fasolką szparagową i ziemniakami pieczonymi z dynią w miodowo-musztardowej marynacie z chilli.
Podaję składniki i sposób wykonania dokładnie tak, jak jest na ściereczce. Moje modyfikacje są w nawiasach.
Jak to zrobić (dla 4 osób):
SMACZNEGO!
Podaję składniki i sposób wykonania dokładnie tak, jak jest na ściereczce. Moje modyfikacje są w nawiasach.
Jak to zrobić (dla 4 osób):
- 4 pstrągi
- czarny pieprz
- 8 ząbków czosnku
- łyżka oliwy (użyłam oleju rzepakowego)
- 8 plasterków boczku (pominęłam)
- pęczek tymianku (u mnie suszony)
- 4 gałązki świeżej szałwii (u mnie suszona)
- gałązka świeżego rozmarynu (u mnie suszony)
- 2 cytryny
- ja użyłam jeszcze soli
Pstrągi wymyć i osuszyć. Z zewnątrz i w środku natrzeć pieprzem. Czosnek pokroić w plasterki. Rymy wysmarować w wewnątrz oliwą i włożyć czosnek. Skórę pstrągów naciąć po obu bokach na krzyż, tak aby nie uszkodzić mięsa. Każdą rybę zawinąć w 2 plasterki boczku. Zioła grubo pokroić. Cytrynę pokroić w plasterki. Ziołami i cytryną obłożyć ryby. Zawinąć w folię i ułożyć na grillu.
MOJA WERSJA WYKONANIA: 1 łyżeczkę soli rozetrzeć z przeciśniętym czosnkiem, łyżeczką tymianku, rozmarynu i szałwii. Dodać pieprz i łyżkę soku z cytryny. Powstałą pastą wysmarować rybę w środku i na zewnątrz. Obłożyć plastrami cytryny, ułożyć w naczyniu żaroodpornym, przykryć folią aluminiową i piec w 180 stopniach przez ok. 40 minut.
SMACZNEGO!
uwielbiam pstrąga.
OdpowiedzUsuńLubię taką pieczoną rybkę, pysznie Ci wyszła :)
OdpowiedzUsuńTez niedawno robilam pstraga pieczonego, wyglada pysznie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Dzięki dziewczyny:) moim zdaniem żaden łosoś czy inny halibut się po prostu nie umywa - pstrąg to najlepsza ryba świata!
OdpowiedzUsuńpyszniutko :)
OdpowiedzUsuń