Polub nas na Facebooku

wtorek, 17 kwietnia 2012

Kurczak w Orient Expressie

W końcu udało mi się wtargnąć do kuchni! Ostatnio za dużo się tam facetów kręci:) Darek był w szkole, za oknem szaro, buro i zimno, więc postanowiłam wpuścić do domu trochę lata.

Kurczak, którego stworzyłam w przypływie tęsknoty za ciepłem jest bardzo optymistyczny i "letni". Zamarynowany w limonkowym soku, doprawiony rozgrzewającym imbirem i pachnącym rozmarynem, a na koniec podany w towarzystwie pomidorowej sałatki z octem balsamicznym sprawił, że za oknem wyszło słońce. Przynajmniej u mnie:)

Muszę się przyznać, że przyrządzanie kurczaka w towarzystwie cytrusów (cytryn, limonek, klementynek) zainspirowane jest kuchnią Nigelli. Zanim zaczęłam ją uwielbiać, nie spotkałam się z taką praktyką. Kurczak w pomarańczach - owszem, ale już kurczak z cytrynami - nigdy. Sok z limonki w moim przepisie sprawił, że mięso po usmażeniu było niesamowicie miękkie i kruche (tzn. wydaje mi się, że to zasługa soku z limonki, ale specem nie jestem..). Polecam przynajmniej spróbować, na pewno nikt nie będzie żałował.

Jak to zrobić:
  • 2 piersi z kurczaka
  • łyżeczka rozmarynu
  • sok z całej limonki
  • kawałek świeżego (koniecznie!!) imbiru (ok. 2-2,5 cm)
  • sól, pieprz według uznania
Wiosenne pomidory:
  • pomidory (oczywiście)
  • kilka gałązek świeżej natki pietruszki
  • kilka gałązek koperku
  • 2 łyżki octu balsamicznego
  • czosnek granulowany (ilość według uznania - ja lubię dużo)
  • pieprz
Piersi kurczaka  umyć i osuszyć. Włożyć do miski i zalać sokiem z limonki. Imbir zetrzeć na bardzo drobnej tarce i dodać do mięsa. Doprawić solą, pieprzem i dodać rozmaryn. Dokładnie wymieszać, tak żeby obie piersi były równo pokryte przyprawami. Wstawić do lodówki i marynować minimum godzinę. Następnie wyjąć z zalewy i wrzucić na rozgrzaną patelnię (bez panierki). Obsmażyć z obu stron przez ok. 3 minuty, a następnie wlać zalewę i dolać prosto na patelnię ok. 1/3 szklanki zimnej wody. NATYCHMIAST PRZYKRYĆ PATELNIĘ, BO OLEJ BĘDZIE STRZELAŁ JAK WŚCIEKŁY! Zmniejszyć gaz i dusić pod przykryciem aż kurczak będzie gotowy (u mnie zajęło to ok. 10 minut). Gdyby woda odparowała można delikatnie podlać mięso, ale już na małym ogniu i niewielką ilością wody (na tyle, żeby się nie przypaliło).
Pomidory pokroić, zioła posiekać i połączyć w misce. Dodać ocet i przyprawy i wszystko dokładnie wymieszać. Gotowe.



SMACZNEGO!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz