Polub nas na Facebooku

sobota, 14 kwietnia 2012

Polędwiczki wiejskiego leśniczego

Kolejny przepis zrodzony w darkowej głowie pod wpływem nudy i akcji "opróżniamy zamrażarkę". Wchodząc po pracy do klatki od razu poczułam, że w naszym mieszkaniu coś jest grane...zapach grzybów i pieczonego mięska roznosił się po całym korytarzu!
Nie mam pojęcia czym inspirował się tworząc to danie, ale znów wyszło rewelacyjnie. Zaczynam się zastanawiać kto tak naprawdę rządzi w kuchni :) natomiast pomysł na sos jajeczny z chrzanem wziął się stąd "że tylko to było w lodówce". Czy muszę dodawać coś jeszcze? Padła propozycja, żeby blog przemianować z "Ja tu gotuję" na " Gotuję z tego, co mam" :D

Wiejski leśniczy smacznego życzy! :)
Jak to zrobić:
  • 350 g polędwicy wieprzowej
  • łyżeczka rozmarynu
  • łyżeczka majeranku
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 3 łyżeczki słodkiej mielonej papryki
  • 4 ząbki czosnku
Sos grzybowy:
  • 300 g pieczarek
  • 5 sporych suszonych grzybów zmielonych w młynku do kawy (ten patent ma ode mnie!)
  • łyżka sosu grzybowego w proszku ("żeby się zagęściło")
  • sól, pieprz
Sos chrzanowo-jajeczny
  • 2 listki laurowe zmielone w młynku na proszek
  • jajko na twardo
  • 3 łyżeczki chrzanu
  • łyżeczka majonezu
  • sól, pieprz
Polędwiczkę, jeśli jest w całości, podzielić na mniejsze kawałki. Każdy z nich natrzeć rozgniecionym czosnkiem. Z przypraw i sosu zrobić zalewę i dokładnie pokryć nią mięso. Marynować najlepiej całą noc w lodówce. Następnie kawałki polędwicy wrzucić na bardzo gorącą patelnię i obsmażyć szybko z każdej strony do zarumienienia (w sumie 2-3 minuty smażenia). Dzięki temu mięsko będzie potem miękkie i soczyste. WAŻNE: przed smażeniem z polędwiczek należy zdjąć kawałki czosnku, żeby się nie spalił, bo będzie gorzki. Polędwicę przełożyć do naczynia żaroodpornego i bez przykrycia wstawić do piekarnika nagrzanego do temp. 200 stopni na 15-20 minut.
W tym czasie pieczarki podsmażyć i zalać sosem w proszku rozrobionym w szklance wody. Dodać sproszkowane suszone grzyby i doprawić solą i pieprzem wedle uznania. Składniki na sos chrzanowo-jajeczny zblendować razem na gładka masę. Oczywiście nie trzeba używać obu sosów naraz. Można wypróbować oba warianty osobno i sprawdzić co bardziej przypadnie do gustu.
Jako dodatek posłużył nam makaron oraz ugotowane na parze brokuły, groszek i fasolkę. MNIAM!




 SMACZNEGO!!!

3 komentarze:

  1. ranyyy, żaluję że nie mogę spróbować tych pyszności :(
    pozdrawiam,
    Szana,
    www.gastronomygo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wprosilabym sie na takie poledwiczki...

    OdpowiedzUsuń