Polub nas na Facebooku

niedziela, 25 marca 2012

Jajecznica, która miała być eleganckim omletem

Czasem bywa tak, że bardzo nam zależy na stworzeniu czegoś specjalnego, żeby sprawić radość bliskiej osobie. Staramy się ze wszystkich sił i bardzo skupiamy na tym, żeby wyszło idealnie i wtedy właśnie coś idzie nie tak....
Tak było w przypadku mojego "eleganckiego omleta". Chciałam zrobić Darkowi przyjemność i zaserwować mu na kolację po powrocie z pracy pysznego sycącego omleta z mnóstwem dodatków i zawiniętymi do środka brzegami. Na wierzch kiełki, trochę świeżo mielonego pieprzu i elegancja, że mucha nie siada! W praktyce okazało się to niestety trudniejsze niż się spodziewałam...wszystko szło wspaniale, podsmażyłam dodatki, doprawiłam, w domu rozniósł się wspaniały zapach, połączyłam z rozbełtanymi jajkami, wylałam na patelnię...i jak przyszło mi zawijać brzegi do środka to wszystkie moje starania szlag trafił!!! Byłam taka wściekła...omlet się rwał i w efekcie wyszła z tego mało wyględna, ale nadal bardzo smaczna, jajecznica. Na szczęście Darek docenia przede wszystkim smak, a na tym polu moja potrawa zawiodła :)
To danie jest idealną propozycją na szybką kolację po powrocie z pracy. Kiedy już nie mamy na nic siły, a głód skręca kiszki, wystarczy 5 minut krojenia, kolejne 10 smażenia i voila, kolacja na stole. Jeśli ktoś dba o linię to proponuję zrezygnować z szynki i sera oraz smażyć na minimalnej ilości tłuszczu (a najlepiej wcale bez tłuszczu). Aby omlet/jajecznica zachował swoje sycące właściwości można te składniki zastąpić np. kawałkiem cukinii, papryki albo selera naciowego. Omlet/jajecznica może być też fajnym pomysłem na śniadanie, gdy mamy rano trochę czasu i chęci na kucharzenie. Ogólnie rzecz biorąc - danie uniwersalne i godne polecenia.

Jak to zrobić (przepis na jedną solidną porcję):

Ciasto
  • 3 jajka
  • 1/2 szklanki mleka
  • łyżka mąki
  • garść posiekanej pietruszki
  • sól i pieprz do smaku według uznania
Dodatki:
  • garść świeżego szpinaku
  • 3 plasterki szynki drobiowej
  • 2 pieczarki
  • 3 plastry sera typu oscypek
  • mały pomidor
  • ząbek czosnku
  • 1/4 papryczki chilli (ja daję z pestkami)
  • sól
Wszystkie dodatki do omleta/jajecznicy pokroić w kostkę. Na patelni rozgrzać tłuszcz i wycisnąć na niego ząbek czosnku. Od razu dodać pozostałe (oprócz pomidora) składniki i sól, aby pieczarki puściły wodę. Dzięki temu całość się nie przypali. Kiedy już wszystkie skłądniki zmiękną (czyli po ok. 3 minutach), czas dorzucić pomidory i podsmażyć jeszcze przez około 2 minuty. Wyłączyć palnik. W osobnej misce połączyć jajka z mąką, mlekiem, pieprzem, solą i pietruszką.
Pozostałe składniki w tym czasie lekko się przestudzą. Dodajemy je do jajecznej masy i delikatnie łączymy. Całość wylewamy na patelnie, pod którą wcześniej włączamy gaz. Na wierzch układamy pokrojony ser i teraz cała sztuka polega na tym, aby w momencie, gdy spód się zetnie zawinąć delikatnie dwa przeciwne boki (o ile możemy mówić o bokach okrągłego omleta...) do środka, aby powstało coś na kształt koperty. Mnie się to nie udało, więc wszystkie składniki po prostu dokładnie wymieszałam i powstała jajecznica.
Kiedy już jajko się zetnie przekładamy na talerz, na wierzchu posypujemy natką i układamy kiełki (ja akurat miałam kiełki lucerny, ale brokułowe, rzodkiewkowe, czy sojowe też będą dobre). I już, proste, szybkie i sycące danie ląduje na stole.




SMACZNEGO!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz