Czasem bywa tak, że bardzo nam zależy na stworzeniu czegoś specjalnego, żeby sprawić radość bliskiej osobie. Staramy się ze wszystkich sił i bardzo skupiamy na tym, żeby wyszło idealnie i wtedy właśnie coś idzie nie tak....
Tak było w przypadku mojego "eleganckiego omleta". Chciałam zrobić Darkowi przyjemność i zaserwować mu na kolację po powrocie z pracy pysznego sycącego omleta z mnóstwem dodatków i zawiniętymi do środka brzegami. Na wierzch kiełki, trochę świeżo mielonego pieprzu i elegancja, że mucha nie siada! W praktyce okazało się to niestety trudniejsze niż się spodziewałam...wszystko szło wspaniale, podsmażyłam dodatki, doprawiłam, w domu rozniósł się wspaniały zapach, połączyłam z rozbełtanymi jajkami, wylałam na patelnię...i jak przyszło mi zawijać brzegi do środka to wszystkie moje starania szlag trafił!!! Byłam taka wściekła...omlet się rwał i w efekcie wyszła z tego mało wyględna, ale nadal bardzo smaczna, jajecznica. Na szczęście Darek docenia przede wszystkim smak, a na tym polu moja potrawa zawiodła :)
To danie jest idealną propozycją na szybką kolację po powrocie z pracy. Kiedy już nie mamy na nic siły, a głód skręca kiszki, wystarczy 5 minut krojenia, kolejne 10 smażenia i voila, kolacja na stole. Jeśli ktoś dba o linię to proponuję zrezygnować z szynki i sera oraz smażyć na minimalnej ilości tłuszczu (a najlepiej wcale bez tłuszczu). Aby omlet/jajecznica zachował swoje sycące właściwości można te składniki zastąpić np. kawałkiem cukinii, papryki albo selera naciowego. Omlet/jajecznica może być też fajnym pomysłem na śniadanie, gdy mamy rano trochę czasu i chęci na kucharzenie. Ogólnie rzecz biorąc - danie uniwersalne i godne polecenia.
Jak to zrobić (przepis na jedną solidną porcję):
Ciasto
- 3 jajka
- 1/2 szklanki mleka
- łyżka mąki
- garść posiekanej pietruszki
- sól i pieprz do smaku według uznania
Dodatki:
- garść świeżego szpinaku
- 3 plasterki szynki drobiowej
- 2 pieczarki
- 3 plastry sera typu oscypek
- mały pomidor
- ząbek czosnku
- 1/4 papryczki chilli (ja daję z pestkami)
- sól
Wszystkie dodatki do omleta/jajecznicy pokroić w kostkę. Na patelni rozgrzać tłuszcz i wycisnąć na niego ząbek czosnku. Od razu dodać pozostałe (oprócz pomidora) składniki i sól, aby pieczarki puściły wodę. Dzięki temu całość się nie przypali. Kiedy już wszystkie skłądniki zmiękną (czyli po ok. 3 minutach), czas dorzucić pomidory i podsmażyć jeszcze przez około 2 minuty. Wyłączyć palnik. W osobnej misce połączyć jajka z mąką, mlekiem, pieprzem, solą i pietruszką.
Pozostałe składniki w tym czasie lekko się przestudzą. Dodajemy je do jajecznej masy i delikatnie łączymy. Całość wylewamy na patelnie, pod którą wcześniej włączamy gaz. Na wierzch układamy pokrojony ser i teraz cała sztuka polega na tym, aby w momencie, gdy spód się zetnie zawinąć delikatnie dwa przeciwne boki (o ile możemy mówić o bokach okrągłego omleta...) do środka, aby powstało coś na kształt koperty. Mnie się to nie udało, więc wszystkie składniki po prostu dokładnie wymieszałam i powstała jajecznica.
Kiedy już jajko się zetnie przekładamy na talerz, na wierzchu posypujemy natką i układamy kiełki (ja akurat miałam kiełki lucerny, ale brokułowe, rzodkiewkowe, czy sojowe też będą dobre). I już, proste, szybkie i sycące danie ląduje na stole.
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz