Wyobraźmy sobie, że jutro na ziemię ma spaść meteoryt. To oficjalna informacja, podają ją we wszystkich serwisach (tych lewackich, tych prawackich i tych zagramanicznych). Nie ma odwrotu. Giniemy. Co czuję? Smutek, że to już koniec, żal za tym, co przegapiłam i chęć zrobienia na raz tego wszystkiego, czego jeszcze nie zdążyłam. Ale tak się nie da. Można natomiast zadbać o to, aby ten czas, który pozostał spędzić najprzyjemniej jak to tylko możliwe. Zebrać do kupy rodzinę, zobaczyć się z przyjaciółmi, pooddychać lipcowym powietrzem i jeść wyłącznie swoje ulubione dania. Jeśli o mnie chodzi, ostatnim posiłkiem musiałaby być zupa pomidorowa mojego męża. Darek gotuje wyłącznie taką zupę i z każdym kolejnym razem dopracowuje swój przepis do perfekcji. Jeszcze nigdy nie zrobić niedobrej pomidorowej -zawsze znika błyskawicznie, niezależnie od ilości. Jego najnowsze dzieło - krem z dodatkiem grillowanego pomidora tak bardzo nam smakował, że zdecydowaliśmy podzielić się nim z Wami. Spróbujecie?
Jak to zrobić (4 porcje):
- 1 pęczek włoszczyzny
- 1 podudzie kurczaka
- 1 puszka krojonych pomidorów
- 1,5 słoiczka koncentratu pomidorowego
- 4 świeże pomidory
- tarta mozzarella
- śmietana 18%
- makaron (dowolny)
- sól, chilli, czosnek, liście laurowe, cukier
Mięso opłukać, zalać 1,5 l wody. Dodać liście laurowe i zagotować. Do gotującego się wywaru dodać obraną i pokrojoną w kostkę włoszczyznę. Gotować do miękkości warzyw. Wyjąć mięso i liście laurowe, dodać pomidory i koncentrat i zagotować. Doprawić do smaku. W międzyczasie na patelni grillowej/grillu/w piekarniku podsmażyć przekrojone na pół pomidory. Zupę zmiksować. Krem podać z makaronem, śmietaną, mozzarellą i grillowanym pomidorem.
SMACZNEGO!
pyszna jest ta zupa, uwielbiam krem z pomidora! Mistrzowski przepis.
OdpowiedzUsuń