Polub nas na Facebooku

niedziela, 29 września 2013

Co dobrego dziś na obiad?

Bez weny, bez nadęcia i bez zbędnych fajerwerków dzielę się dziś naszym ostatnim obiadem. Jest bardzo prosty i szybki, dzięki czemu ratuje skórę w środku zabieganego tygodnia po powrocie z pracy. W tym daniu nie ma nic niezwykłego, ot zwykła ryba z patelni z jakimś tam sosem. Ale czy taki stosik rumianych rybek przetkany gdzieniegdzie żółciutką cytryną i soczyście zieloną natką na Waszym stole nie ucieszyłby oka?
Polecam wypróbować śledzie z moim sosem. nabierają wtedy całkiem innego i zupełnie nie "rybiego" charakterku.

Jak to zrobić:
  • 1 kg świeżych tuszek śledziowych (do kupienia w Biedronce)
  • 2 jajka
  • chlust mleka
  • bułka tarka
  • sól i pieprz
na sos:
  • sok wyciśnięty z 1/2 cytryny
  • 1/3 szklanki oliwy z oliwek
  • sól
  • 1/2 świeżej papryczki chilli
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 łyżeczka posiekanej natki
Jajka rozbełtać z mlekiem i posolić. Obtaczać tuszki w jajku, potem w bułce i smażyć na rozgrzanym oleju. Usmażone tuszki odsączyć na papierowym ręczniku. W misce dokładnie wymieszać oliwę z sokiem z cytryny i solą. Dodać posiekane chilli i ząbek czosnku oraz natkę. Wymieszać.

 

SMACZNEGO!

5 komentarzy:

  1. Wow ale fajne trzeba spróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! świeże śledzie są wyjątkowo niedoceniane, a mają pod sobą wszystkie łososie i inne węgorze razem wzięte! :)

      Usuń