Dziś krótko i treściwie. Za słono się zrobiło na blogu. Za ostro. Zbyt rybnie i pomidorowo. Nie samymi obiadami człowiek żyje. Zapraszam na słodkie ciasteczka owsiane inspirowane przepisem Nigelli z książki "Nigella świątecznie" (choć tak naprawdę poza płatkami owsianymi nie mają z nim nic więcej wspólnego). Idealna przekąska, gdy chodzi za człowiekiem COŚ ("coś bym zjadła"). Przy okazji rozjaśnią trochę szary listopadowy świat za oknem i natchną pozytywną energią - ze zdrowych zbóż oczywiście! Czekolada nie ma tu nic do rzeczy ;)
Jak to zrobić (14 sporych ciastek):
- 120 g mąki
- 100 g masła
- 50 g ciemnego cukru muscovado
- 50 g zwykłego cukru
- 70 g płatków owsianych zwykłych
- 1 jajko
- 15 g nasion słonecznika
- 10 g nasion siemienia lnianego
- 10 g kakao
- 1 łyżka esencji waniliowej
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 35 g dowolnej czekolady (u mnie bakaliowa)
Masło utrzeć z cukrem, dodać jajko i esencję waniliową i dokładnie połączyć mikserem. Do masy dodać suche składniki i wymieszać. Na końcu wsypać posiekaną czekoladę i przemieszać. Na blaszce (lub jeśli ktoś nie posiada, w dowolnym dużym żaroodpornym naczyniu) rozłożyć papier do pieczenia i układać na nim niewielkie porcje ciasta (uwaga: rośnie podczas pieczenia!). Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 15 minut.
SMACZNEGO!
Takie ciasteczko na pewno przyda się na jesienno-zimową chandrę :) Owsiane - najlepsze!
OdpowiedzUsuńTakie pychotki i nie przyniosłaś spróbować? Zgroza
OdpowiedzUsuńBomba! Kto nie lubi ciasteczek owsianych ten.. trąba? ;)
OdpowiedzUsuńTen trąba i się nie zna :)
Usuńtakie są dobre na wszystko :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy Liebster Blog. Szczegóy na moim blogu.
Ojej, dzięki za nominację! :) to bardzo miłe, odpowiemy na wszystkie pytania już w następnym wpisie :)
UsuńNigdy nie robiłam ciasteczek:D
OdpowiedzUsuńJa tylko na chwilkę: zapraszam: http://wkuchennymraju.pl/index.php?/archives/198-Zabawa_towarzyska!.html :)
OdpowiedzUsuńUprzedziłaś mnie :) dziękujemy bardzo za zaproszenie :))))
Usuń