Polub nas na Facebooku

środa, 16 października 2013

TYDZIEŃ Z KASZĄ Dzień 3: Pasztet z kaszy jaglanej i dyni

Jaglanka. Dźwięk tego słowa wywołuje u wegetarian, wegan i wielbicieli zdrowego żywienia szał ciał, taniec zmysłów i karnawał w Rio. Ale statystyczny konsument podrapie się z konsternacją w głowę i wyda z siebie bliżej nieokreślony dźwięk typu "Eee?". Dzisiejszy dzień z kaszą poświęcam zatem kaszy jaglanej, którą zdecydowanie warto popularyzować i przede wszystkim warto jeść.

Jestem na tak!
Dobra jest dla nas ta jaglanka, oj dobra. Rozgrzewa (a jakże!), smakuje i syci, a przy okazji niesie mnóstwo korzyści zdrowotnych. Jest bardzo lekkostrawna i nie obciąża naszego żołądka, dzięki czemu może być spożywana przy różnych dolegliwościach przewodu pokarmowego. Warto jednak wiedzieć, że jaglanka nie jest typowym jałowym jedzeniem polecanym w zatruciach (patrz: kleik ryżowy). Dostarcza nam witamin z grupy B, witaminę E i lecytynę, która wspomaga pamięć pomaga uniknąć cichych dni w domu z powodu zapomnianej rocznicy, Dnia Kobiet, urodzin teściowej itd..
Kasza jaglana, podobnie jak gryczana, to bardzo bogate źródło krzemu, niezbędnego do budowania mocnych włosów, skóry i paznokci oraz wzmacniającego stawy. Nadal Was nie przekonałam? Więc na koniec bomba: kasza jaglana to pokarm młodości. Tak tak drogie Panie, zawartość antyoksydantów, które neutralizują wolne rodniki pomaga zachować młodość i zdrowie.
Ważne dla alergików: kasza jaglana nie zawiera glutenu.

Z gabinetu lekarskiego przechodzimy do kuchni. Z kaszy jaglanej można wyczarować cuda. Na blogu proponowałam już deser z jej użyciem (jaglana panna cotta), ale możliwości jest mnóstwo! Z blendowanej kaszy można robić kremy i smarowidła do chleba, zarówno słodkie, jak i słone. Można robić z niej kotlety, dodawać ją do zup lub jeść jako zwykły dodatek do obiadu. Ja proponuję Wam dzisiaj bardzo prosty pasztet z kaszy jaglanej i dyni.


Jak to zrobić:
  • 2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
  • 400 g tartej dyni
  • 2 łyżki mielonego siemienia lnianego
  • 3 jajka
  • 2 czubate łyżki otrębów owsianych
  • 3-4 płaskie łyżki bułki tartej (w zależności od gęstości masy)
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 marchewka (starta)
  • 1 cebula
  • 1 łyżeczka gałki muszkoatołowej
  • 2 łyżeczki pieprzu ziołowego
  • sól i chilli (do smaku)
  • masło do wysmarowania blachy + bułka tarta lub manna
Na rozgrzanej patelni podsmażyć przez 2 minuty posiekaną cebulę i posiekany czosnek. Dorzucić dynię i marchewkę i dusić przez około 10 minut (dynia musi zmięknąć), a następnie ostudzić. Do blendera wrzucić kaszę, siemię lniane, tartą bułkę, otręby i jajka i dokładnie zmiksować. Powstałą masę wymieszać z warzywami z patelni, doprawić gałką muszkatołową, solą, chilli i pieprzem ziołowym i przełożyć do prostokątnej formy (keksówki) wysmarowanej masłem i obsypanej bułką/manną. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 30-40 minut. Wystudzić i gotowe!



SMACZNEGO!

5 komentarzy:

  1. muszę upiec taki pasztet, koniecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Upiekłam i muszę przyznać, że pasztet wyszedł rewelacyjny - wilgotny, aromatyczny i sycący. Niestety nie miałam chilli i dodałam paprykę ostrą, ale trochę za mało i brakuje mi pikantności w nim, dlatego z chilli lepiej nie rezygnować! Proporcje są znakomicie dobrane, pasztecik łatwo się robi, a upieczony świetnie się prezentuje! Zdecydowanie wchodzi do mojego menu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda smakowicie ale nie jest bezglutenowy w końcu bułka tarta jest w przepisie.Mam zamiar coś takiego zrobić a można czymś innym zastąpić bułkę tartą ? Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że przepis Cię zainteresował :) nie jest bezglutenowy w tej wersji, ale nic straconego! Bułkę tartą możesz zastąpić płatkami jaglanymi lub gryczanymi, ewentualnie bezglutenową mąką (jaglaną, gryczaną, ryżową, amarantusową, z quinoa...). Zwróć również uwagę, żeby użyte otręby owsiane były oznaczone jako bezglutenowe - nie wszystkie są. Smacznego!

      Usuń
  4. poproszę o taki rarytas na imprezkę domową.

    OdpowiedzUsuń