Kolejny przepis z najnowszej książki Nigelli Lawson pt. "Nigellissima". Dla każdego, kto lubi słodkie śniadania, słodkie przekąski, słodkie podwieczorki i banany :)
Chlebka bananowego nie trzeba specjalnie reklamować. Jest wilgotny, pachnący i bardzo prosty w przygotowaniu. Nawet takie wypiekowe beztalencie jak ja sobie z tym przepisem bez problemu poradzi. Szczerze mówiąc moja niechęć do wypieków z każdym kolejnym udanym ciastem jest coraz słabsza.
Zachęcam do wypróbowania tego przepisu!
Jak to zrobić:
- 150 ml oleju roślinnego
- 3 średnie dojrzałe banany
- 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
- 2 jajka
- 150 g drobnego cukru
- 175 g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej lub proszku do pieczenia
- 4 łyżeczki świeżo zaparzonej mocnej kawy lub rozpuszczalnego espresso
- 80 g orzechów włoskich (to mój wkład w ten przepis)
- szczypta soli
Banany rozgnieść widelcem i wymieszać z solą, ekstraktem waniliowym i olejem. Następnie dodać cukier, mąkę, proszek do pieczenia i dokładnie połączyć. Na koniec wrzucić grubo posiekane orzechy i wymieszać drewnianą łyżką. Keksówkę wysmarować tłuszczem i wlać do niej ciasto. Piec w temperaturze 170 stopni przez 50-60 minut lub do suchego patyczka.
UWAGA! Nigella dobrze radzi, żeby z pokrojeniem ciasta odczekać kilka godzin. Musi porządnie wystygnąć. Niestety moja niecierpliwość wygrała i w efekcie na spodzie ciasta powstał piękny zakalec...ale w smaku na szczęście nic nie straciło :)
SMACZNEGO!
Bardzo smaczna kanapka z twarożkiem na bananowym chlebku |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz