Polub nas na Facebooku

czwartek, 11 lipca 2013

Domowa pizza - prawie okrągła :)

Nie wiem, czy Wy też tak macie, ale we mnie czasem wstępuje szaleniec, który przejmuje całkowicie kontrolę nad moim zachowaniem. Na szczęście zdążyłam już zaobserwować kiedy to się dzieje: gdy jestem w dziale "Kuchnia" dowolnego sklepu lub gdy oglądam w księgarniach (internetowych i tradycyjnych) książki kucharskie. Dzieje się wtedy coś takiego:


i kupuję wszystko, co wpadnie mi w ręce, obojętnie czy jest to kolejna forma do wypiekania muffinek, silikonowa szpatułka lub książka o kuchni polskiej. Ja po prostu muszę to mieć i kropka. Przy kasie wraca mi rozum, ale wtedy jest już za późno, żeby się wycofać.
Nie inaczej było w zeszłym tygodniu, gdy zobaczyłam recenzję książki o włoskiej kuchni na jednym z blogów (wybaczcie, naprawdę nie pamiętam adresu). Zerknęłam na okładkę i już wiedziałam, że ta pozycja musi znaleźć się w moim zbiorze. Do ostatniej chwili trzymałam wszystko w tajemnicy przed Darkiem, bo on już nie ma siły do moich zakupowych wybryków, ale gdy poprosiłam go o odebranie paczki musiałam mu wszystko wyznać. Początkowo popukał się w czoło i uśmiechnął z politowaniem, do czego jestem przyzwyczajona, ale kiedy wróciłam któregoś dnia do domu i zobaczyłam go wertującego nową książkę i (uwaga uwaga) wklejającego zakładki na przepisach "do zrobienia" to przysięgam, że kopara mi opadła. Co więcej, zapowiedział, że wkrótce weźmie się do realizacji i ja zamierzam go w tym aktywnie wspierać, bo już dawno nie było go na blogu.
Tymczasem unosząc się na fali włoskich inspiracji odważyliśmy się po raz pierwszy zrobić domową pizzę. Darek zrobił ciasto, ja kroiłam składniki i zrobiłam sos do pizzy (muszę się pochwalić, że jest przepyszny) i w efekcie możemy Wam zaprezentować nasze dzieło. Panie i Panowie oto pizza alla JaTuGotuję :) Przepis na ciasto pochodzi z książki Małgorzaty Caprari "Znane i nieznane dania kuchni włoskiej". A kwestię nadawania pizzy okrągłego kształtu jeszcze poćwiczymy...

PS. Mamo, Tato na następną pizzę zostaniecie osobiście zaproszeni. Baliśmy się, że nie wyjdzie i nie chcieliśmy Was narażać :)


Jak to zrobić (porcja na 2 cienkie pizze):
  • 500 g maki pszennej
  • 20 g drożdży świeżych
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 i 1/3 szklanki wody
  • 1 łyżka oliwy
Drożdże rozpuścić w szklance ciepłej wody, mąkę przesiać na blat i wlać do niej rozczyn z drożdży. Lekko zagnieść. Sól rozpuścić w 1/3 szklanki ciepłej wody i dodać do ciasta razem z oliwą. Wyrobić na jednolite gładkie ciasto, uformować kulę i przykryć czystą ściereczką do wyrośnięcia na co najmniej godzinę a najlepiej 3-4 godziny. Po tym czasie podzielić ciasto na 2 części. Jeżeli okaże się, że taka ilość ciasta jest zbyt duża to z powodzeniem można nadmiar zamrozić.

sos do pizzy:
  • 1 pomidor
  • 1 ząbek czosnku
  • 1/4 czerwonej papryki
  • 1/2 czerwonej cebuli
  • 1/2 łyżeczki soli
  • odrobina chilli
  • 1 łyżka oliwy z oliwek
  • 1 łyżeczka oregano
  • 1/2 łyżeczki ziół prowansalskich
Wszystkie składniki wrzucić do blendera i zmiksować. Ja nie pozbawiam papryki ani pomidorów skórek, ale oczywiście można to zrobić - kwestia gustu. Nie musi to być gładka papka, kawałki warzyw są jak najbardziej mile widziane.

dodatki:
  • tuńczyk
  • pieczarki
  • anchois
  • czerwona cebula
  • zielone oliwki
  • mozzarella w kulce
  • oregano
Na gotowym rozwałkowanym cieście do pizzy składniki układamy w kolejności: sos rozsmarowujemy na całym cieście, potem układamy ser pokrojony w plastry i na końcu pozostałe składniki w ilości dowolnej. Gotową pizzę posypujemy oregano, układamy na blachę podsypaną mąką (koniecznie, inaczej pizza się przyklei!) i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 220 stopni na 15-20 minut.




Ciasto jest cienkie i chrupiące - idealne

SMACZNEGO!

3 komentarze:

  1. Ja chyba nigdy nie zrobiłam pizzy o regularnym ksztalcie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A właśnie! okazuje się, że to wcale nie jest takie proste :)

      Usuń
  2. Trzymamy Was za słowo i CZEKAMY !!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń