Zachciało mi się makaronu..oj jak bardzo mi się zachciało!!! Do tego jakiś pyszny, szybki sos...mmm :) Osobom znudzonym sosami serowymi, mięsnymi, pomidorowymi, szpinakowymi oraz innymi standardami proponuję wyjątkowy, aromatyczny i zupełnie zaskakujący sos z orzechów włoskich. Do jego stworzenia zainspirowała mnie Nigella, ale musiało upłynąć trochę czasu zanim odważyłam się połączyć makaron z orzechami. I szkoda, że tyle zwlekałam! Jeśli kiedyś otworzę restaurację to ten makaron na 100% zagości w menu!
Danie robi się tyle, ile trwa ugotowanie makaronu, czyli około 15 minut, a jego przyrządzenie obejmuje dosłownie kilka prostych czynności. Składniki są banalne, a ich połączenie daje fantastyczny efekt. Przy okazji orzechy włoskie porządnie odżywią nasz mózg, który pod koniec dnia może być nieco przemęczony.
Jak to zrobić (1 porcja):
- 75 g makaronu spaghetti
- 6 orzechów włoskich całych (czyli 12 "móżdżków")
- 1 jajko
- 3 łyżki tartego sera (u mnie zwykły żółty)
- 1 maleńki ząbek czosnku
- 1 łyżeczka soli
- kilka listków bazylii
W blenderze zmiksować obrane z łupiny orzechy z jajkiem i solą. Makaron ugotować, odcedzić i przełożyć z powrotem do garnka. Do gorącego makaronu od razu wlać sos orzechowy i wsypać ser. Podawać z listkami bazylii....
...i już, to tyle??? Tak - to tyle :)
Genialny pomysł!!!
OdpowiedzUsuńRobię w sobotę!! Uwielbiam makaron i chcę tego spróbować tym bardziej, że przepis nie jest skomplikowany i wygląda bardzo zachęcająco :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
super! Daj znać czy się udał no i czy smakował:)
OdpowiedzUsuńZrobiłam!!!
OdpowiedzUsuńBardzo smakowało!!!!!!!!! -zwłaszcza najbardziej wybrednej w rodzinie czyli mojej mamie ;-) umieściłam post u siebie z tym przepisem -oczywiście z zaznaczeniem, że jest Wasz!!! ;p
:):):)