Na fali sobotniego saunowania oprócz paprykowej zupy powstało jeszcze jedno danie: ryba cytrynowa w bardzo ciekawym towarzystwie z przepisu Karola Okrasy. Jedliście kiedyś rybę, która smakowała jak ciasto cytrynowe? Jeśli nie, to musicie wypróbować ten przepis...
Jak to zrobić (podaję za oryginałem stąd KLIK):
- 4 dzwonka łososia min. 2 cm grubości (u nas tilapia)
- 4 łyżki masła
- 4 ząbki czosnku
- 1 łyżka posiekanego koperku
- 2 twarde ogórki kiszone lub małosolne z sokiem
- 3 dymki
- ¼ łyżeczki ziaren kolendry
- 1 łyżka miodu
- 1 limonka (u nas cytryna)
- sól, pieprz
Sposób Karola Okrasy: na patelni zagotowujemy wodę, dokładając masło i czosnek, kiedy się chwilę pogotuję dolewamy sok z kiszonych ogórków (przepis nie podaje ile, dodaj ile uznasz za słuszne), dokładamy miód. Kiedy miód się rozpuści dorzucamy ogórki pokrojone w drobna kostkę, białe części dymki w krążkach, ziarna kolendry. Kiedy wszystko się zagotuje, wkładamy dzwonka łososia doprawione jedynie startą skórką z limonki/cytryny. Gotujemy 5 – 6 minut, polewając wywarem rybę. Rybę wyjmujemy, a sos redukujemy na wolnym ogniu, aż będzie gęsty. Rybę podajemy z sosem i posiekanym szczypiorem od dymki.
SMACZNEGO!
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz