Drugi dzień zmagań z kaszą. Dziś na stole gości zapomniany i całkowicie niesłusznie nielubiany pęczak, czyli gruboziarnista kasza z ziaren jęczmienia. Nie wiem jak Wy, ale ja na dźwięk słowa "pęczak" do niedawna miałam przed oczami wiejską chatę, 8-osobową rodzinę przy stole, michę kaszy okraszonej masłem ustawioną na środku i cała ósemka zgodnie i równo z niej zajada. Czas złamać ten stereotyp!
Pęczak na zdrowie!
Pęczak ma pewną bardzo ważną zaletę (i teraz wszyscy będący na dietach odchudzających nastawiają uszu): zawiera porządną dawkę błonnika, około 17 g/100 g, który doskonale oczyszcza i przyspiesza metabolizm. Kwas foliowy, żelazo, magnez i witaminy z grupy B to już standard - większość grubych kasz jest bogatym źródłem tych składników i z tym faktem nie ma co dyskutować. Nie wspominałam jeszcze o niacynie, czyli witaminie PP, a nie można o niej zapomnieć, gdyż pomaga zachować układ nerwowy, krwionośny i pokarmowy w dobrej kondycji, a także (uwaga uwaga!!) zwiększa skuteczność leków obniżających cholesterol. Nie jest jednak zalecana osobom, które muszą być na diecie lekkostrawnej. W tym przypadku lepiej sięgać po kasze drobne.
Dzisiejsze danie ma na celu obalenie "wiejskich" skojarzeń z pęczakiem. Choć nie cierpię określeń typu pęczotto, kaszotto, gryczotto etc. użyłam go w tytule postu, żeby od razu było jasne, w jaki sposób pęczak będzie przyrządzony - na wzór włoskiego risotto, czyli gotowany powoli przy stopniowym dodawaniu bulionu w miarę wchłaniania go przez kaszę. Metoda dość czasochłonna, ale warta wypróbowania.
- 1 wędzona pierś kurczaka
- 1 szklanka kaszy pęczak
- 1 szklanka mrożonego zielonego groszku
- 2 szalotki (lub 1 biała cebula)
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka chrzanu
- 4 listki laurowe
- 1 łyżka kulek ziela angielskiego
- sól i pieprz lub papryczka chilli (w ilości według uznania)
W garnku zagotować 1,5 litra wody z listkami laurowymi, pieprzem/chilli i zielem angielskim. Na patelni rozgrzać olej rzepakowy i wrzucić posiekane szalotki oraz ząbki czosnku. Przesmażyć 1 minutę i dodać pokrojonego w kostkę kurczaka. Smażyć kolejne 2 minuty często mieszając i na koniec wrzucić groszek. Gdy groszek lekko zmięknie należy zmniejszyć ogień, a na patelnię wsypać przepłukaną kaszę i podlać 2 chochlami aromatycznego bulionu z garnka. Trzeba poczekać aż kasza wchłonie wodę i dopiero potem dolać kolejną chochlę. Czynność powtarzać aż do wyczerpania bulionu lub do momentu, gdy kasza po spróbowaniu będzie miękka. Na koniec dodać łyżkę chrzanu i doprawić solą i pieprzem, jeśli okaże się to konieczne (uwaga z solą! Wędzony kurczak sam w sobie jest dość słony).
SMACZNEGO!
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz