![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEim3aTsPWWM3cxxSBwO2u5j6HEkHblmkfC5pT2ycpVfp9FiEm2zNbSC_Cdac8MEVJOFhuLJRIHl-izkkUiciMSu4uSTky-ZEyj6hAmRoaOLcnDIBLLJsyqYbJahGsrIa_EjZIBDLH9lekY/s1600/IMG_3204.JPG)
Brukselkę do tej pory znałam wyłącznie w wersji ugotowanej i podanej prosto z wody. Żadnych ekstrawagancji, żadnych ekscesów. Nie ma w niej absolutnie nic złego, ale ogrom przejrzanych przeze mnie przepisów na rozmaite potrawy i przeprowadzone do tej pory kuchenne eksperymenty sprawiły, że w przypadku tego prozaicznego dodatku do obiadu również chciałam pójść krok dalej. Na szczęście Darek starannie dba o mój kulinarny rozwój i razem z brukselką przyniósł do domu 3 wielkie boczniaki ("Na pewno coś z tego wymyślisz!"). Od razu przyszła mi do głowy świąteczna brukselka Nigelli z boczkiem, ale boczku u nas się raczej nie jada. Dlatego dokonałam małej podmianki i zamiast mięcha skroiłam do brukselki grzyby. Efekt jest bardzo ciekawy, nie wiedziałam, że boczniak to tak aromatyczny grzyb! Jest świetny! Z równie aromatyczną brukselką tworzą pyszną parę :)
Brukselce towarzyszył kotlet szpinakowo-jajeczny, o którym więcej dowiecie się niedługo....
Jak to zrobić:
- 300 g brukselki
- 3 duże boczniaki
- 2 ząbki czosnku
- kawałek papryczki chilli
- sól
- łyżka bułki tartej
- 2 łyżki masła
Brukselkę umyć, oczyścić i ugotować w osolonej wodzie. W głębokiej patelni/woku rozgrzać masło z chilli i wrzucić pokrojone w kostkę boczniaki. Posolić i dusić na maśle aż zmiękną. Po kilku minutach dodać posiekany czosnek. Gdy boczniaki będą miękkie i rozniesie się po kuchni grzybowy zapach dodajemy brukselkę i łyżkę tartej bułki i wszystko razem dokładnie mieszamy. Podgrzewamy jeszcze około 2 minut i od razu można podawać.
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz