Pierwszy weekend bez pszenicy już za nami i od razu musimy Wam coś wyznać...z powodu naszego roztargnienia musieliśmy przełożyć start akcji z 1 na 2 listopada. A wszystko dlatego, że zostaliśmy zaproszeni do moich rodziców na obiad i nie uprzedziliśmy ich o naszym nowym "dziwactwie". Moja mama przyrządziła mnóstwo pysznych dań, ale niestety w każdym z nich użyła czegoś z domieszką pszennego glutenu (bułka tarta, mąka pszenna etc..). I nie mogliśmy odmówić, bo sami rozumiecie, że będąc jedynymi gośćmi na obiedzie sprawilibyśmy tym Mamie dużą przykrość. Poza tym głupio tak przyjść na obiad i nic nie zjeść..tak więc decyzja zapadła i start bezglutenowego miesiąca przesunęliśmy na dzień kolejny. Ale to chyba usprawiedliwione prawda? :)
Teraz kilka pierwszych refleksji. Rezygnacja z samej tylko pszenicy nieoczekiwanie wyeliminowała z naszej diety ogromną ilość produktów. Teraz jestem naprawdę szczęśliwa, że nie zdecydowaliśmy się na odrzucenie glutenu zbożowego całkowicie, bo chyba żaden człowiek nie przeżyłby długo żywiąc się wyłącznie energią kosmosu..chleba nie wolno, kaszy nie wolno, makaronu nie wolno, ciasta nie wolno...i jak tu żyć panie premierze??
Na szczęście Polak potrafi i zawsze znajdzie jakieś boczne wyjście z najtrudniejszej sytuacji. W dzisiejszym poście chciałabym podpowiedzieć, czego można użyć zamiast tradycyjnej kromki chleba. Wiadomo, że chleb pełni nie tylko funkcję nośnika (kanapka) lub zapychacza (kromka do zupy, do jajecznicy...), ale chleb to przede wszystkim smak, tekstura i miłe poczucie sytości. Trudno te cechy odtworzyć innymi produktami, ale jeśli tylko nasz listopadowy eksperyment przyniesie pozytywne rezultaty, uznam, że naprawdę warto było zmienić nawyki. Tymczasem zapraszam na kilka pomysłów, może okażą się przydatne?
- opcja NEVER EVER - pieczywo bezglutenowe. Drogi, wysoko przetworzony stworek..to już lepiej nie jeść chleba w ogóle..
- opcja HARD - liście sałaty. Tylko raz do tej pory posłużyliśmy się liśćmi sałaty w zastępstwie pieczywa. Zrobiłam z nich wtedy "wrapy" z jajkiem, wędzoną rybą i czymś tam jeszcze (już nie pamiętam). O dziwo takie rozwiązanie okazało się naprawdę zjadliwe i całkiem sycące, choć to chyba raczej nie była zasługa sałaty, tylko pozostałych składników..
- opcja HARD/MEDIUM - papier ryżowy. Cienkie i delikatne placki, które wystarczy namoczyć w wodzie i można w nie zawijać dowolne składniki. Używa się go to przyrządzania azjatyckich sajgonek i spring rolls'ów. Jest niemal pozbawiony smaku, ale nasz apetyt na zboże i skrobię może dać się nabrać na ten trik.
- opcja MEDIUM - papryka. Kto nie próbował kanapek na papryce, ten nie wie co traci :) zagorzałych wielbicieli chleba i tradycjonalistów pewnie nie przekonam, ale osoby o otwartych kulinarnych horyzontach będą zadowolone. Z jednej papryki otrzymujemy 4 "kromki", do których możemy nałożyć pasty jajecznej, pasty rybnej, twarożku lub przykryć ją plasterkiem szynki i sera. Oprócz papryki w roli kanapki sprawdzi się również ogórek.
- opcja MEDIUM/LIGHT - omlety. Fajna i ciekawa opcja. Bardzo prosta w przygotowaniu. Potrzebujemy tylko kilku jajek, soli, pieprzu i patelni, żeby stworzyć sobie coś pod szyneczkę lub żółty ser. Wystarczy dokładnie roztrzepać jajka z przyprawami i usmażyć na patelni z dwóch stron. Potem pokroić na mniejsze "kromki", trochę przestudzić i nośnik do kanapek gotowy. Żeby było bardziej chlebowo i puszyście to można oddzielić żółtka od białek, białka ubić na sztywno i wlać do nich żółtka wymieszane z przyprawami.
- opcja LIGHT - wafle ryżowe. Ryż nie zawiera glutenu, więc popularne "styropiany" można jeść do woli. Są idealne do kanapek, ale przy okazji dość zdradliwe! Jeden taki wafelek to około 40 kcal, a często ten produkt traktowany jest jako przekąska i podjadany w ciągu dnia. Dlatego używajmy wafli ryżowych wyłącznie w zastępstwie kromki chleba. Dobrą alternatywą (jeśli tak jak my ograniczasz wyłącznie pszenicę) jest chleb żytni. Niestety przy współczesnej przemysłowej produkcji chleba nie można mieć pewności, że w żytnim chlebie nie ma domieszki pszenicy i najlepiej będzie, jeśli taki chleb upieczemy sobie sami.
Jeśli nadal nie czujecie się przekonani to mam ostatnią propozycję: chleb kukurydziany. Kukurydza również nie zawiera glutenu, ale mąka kukurydziana jest dość droga i trudno dostępna. Za to ta opcja zaspokoi chyba wszystkie zachcianki związane z pieczywem, mimo że nieco się różni od tradycyjnego pieczywa: smak ma trochę inny, jest wilgotny i dość ciężki, ale dzięki temu jest bardzo sycący. Poniżej przepis (zaczerpnięty z tej strony KLIK).
Jak to zrobić:
Jak to zrobić:
- 2 szklanki mąki kukurydzianej
- 0,5 l maślanki naturalnej
- 2 jajka
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka sody
zdecydowanie najbardziej podoba mi się opcja z takim chlebkiem! :-)
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam paprykę, a nie przepadam za mąką kukurydzianą, więc wszystko jest rzeczą gustu. :-)
UsuńChlebek bardzo mi się podoba, chociaż omlet też nie brzmi źle!
OdpowiedzUsuńDziewczyny, najlepiej wypróbować każdą opcję i wtedy wybrać faworyta - a nuż to właśnie liść sałaty okaże się strzałem w 10? ;) jeśli chodzi o nas to wczoraj piekłam już drugi chlebek.. :) Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńA gdzie chlebek dla rodziców ????
OdpowiedzUsuńJak dla mnie, zbyt intensywnie czuć jajka i za dużo soli
OdpowiedzUsuńWszystko jest kwestią upodobań :) pozdrawiamy!
UsuńA macie jakis przepis na chlebek bezglutenowy i bez mleka krowiego?
OdpowiedzUsuńNiestety nie mamy... ale dokształcimy się w tym zakresie :) Pozdrawiamy!
UsuńA ile kcal ma krmaka takiego chlebka ?
OdpowiedzUsuńHmm..trudno powiedzieć, a nie chcę strzelać. Najlepiej skorzystać z tabel kalorycznych dostępnych w internecie i wprowadzić tam wszystkie składniki chleba, po czym podzielić na ilość kromek, która wyszła z jednego "bochenka". Pozdrawiamy!
UsuńAle ten chleb to nie 30minut a 60minut trzeba piec w keksowce. Zrobilam i owszem jest przepyszny. Dodalam jeszcze ziół (oregano i bazylie) i jest super:))
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od piekarnika, każdy nagrzewa się inaczej i inaczej trzyma temperaturę. Pomocny może być test z drewnianym patyczkiem do szaszłyków. Jeśli po nakłuciu chlebka jest suchy to chleb mamy gotowy.
Usuńw celu, że...po co rezygnować z chlebka?
OdpowiedzUsuńNiestety niektórzy nie mają innego wyboru. Pozdrawiamy!
UsuńI jak tam powrót do pszenicy był? Ja bez pszenicy już trzeci rok! To czym można ją zastąpić jest zdecydowanie bogatsze w smaku! Dla mnie powrót do pszenicy to powrót do wielu chorób z którymi się borykałam i które nazywa się chorobami cywilizacyjnymi oraz zwykło się nas z nimi oswajać. A skoro mogłam przestać na nie chorować to po co wracać do pszenicy-nadmiernego apetytu otyłości i gorszego smaku? Nie ma najmniejszego sensu.
OdpowiedzUsuńMy wróciliśmy do pszenicy. Oboje jesteśmy zdrowi, a o efektach jakie zaobserwowaliśmy możesz poczytać tutaj: http://jatugotuje.blogspot.com/2013/12/dieta-bez-pszenicy-sposob-na-zdrowe.html
UsuńJeżeli przejście na nową dietę tak korzystnie odbiło się na Twoim zdrowiu to gratulacje! :) Zgadzamy się, że przyzwyczajenia przyzwyczajeniami, ale przede wszystkim należy słuchać siebie. Pozdrowienia!
A jak zrobić taki chlebek w wypiekaczu?
OdpowiedzUsuńNiestety nie odpowiem, bo nie posiadam takiego urządzenia :(
UsuńJa taki dziś zrobię! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSmacznego :)
UsuńTa śmietana to 18%?
OdpowiedzUsuńW składzie jest maślanka, a nie śmietana ;)
UsuńOjej ale ze mnie gapa :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńA czy można maślankę zamienić na jogurt naturalny roślinny
OdpowiedzUsuńDzięki za świetny artykuł!
OdpowiedzUsuńZaczynam się zastanawiać nad zastąpieniem czymś pieczywa. Mimo iż, staram się kupować jak najbardziej zdrowy i dietetyczny chleb to jednak jak teraz to wszystko podsumowuje, okazuje się, że dosyć sporo go spożywam. Dobrze byłoby wymyślić coś co zastąpi mi chleb w diecie i zapewni lepszą jakość makroskładników.
Swoją drogą, swoją dietę opisuję na blogu. Gdyby ktoś miał chęć to zapraszam na Piaskownica Meksa :)
Kukurydza modyfikowana genetycznie (czyli większość dostępnej na rynku kukurydzy)to trucizna numer dwa, zaraz po pszenicy. Jeżeli ktoś ma dostęp do nie modyfikowanej genetycznie kukurydzy (mąki kukurydzianej), to takie pieczywo będzie dobrym pomysłem, w przeciwnym wypadku tylko sobie szkodzimy i wydaje nam się przy tym, że robimy dobrze naszemu organizmowi. Polecam zapoznanie się z tematem i pozdrawiam tych, którzy preferują zdrowy tryb życia.
OdpowiedzUsuńPs. Płatków kukurydzianych oczywiście też nie polecam - 100% GMO.
Borgata Hotel Casino & Spa - JTR Hub
OdpowiedzUsuńLocated in Atlantic City, Borgata Hotel goyangfc Casino 출장안마 & Spa offers the kadangpintar finest in amenities and entertainment. aprcasino It also provides a seasonal outdoor 출장안마 swimming