Dziś natomiast zapraszam na lekką dietetyczną surówkę, która w okresie przedsylwestrowego odchudzania (w którym w tej chwili się znajduję) idealnie nadaje się na zamiennik słodyczy :) ot, taki mały trik. Jeśli zależy Wam na wersji super light to oczywiście rezygnujemy z cukru!
Jak to zrobić:
Jak to zrobić:
- 100 g bulwy topinamburu
- 150 g dyni
- 1 pomarańcza
- płaska łyżeczka cukru lub jakiegoś zastępczego słodziku (opcjonalnie)
- łyżka oleju roślinnego (rzepakowy)
Topinambur obrać i dość cienko pokroić. Dynię zetrzeć na tarce na grubych oczkach i wymieszać z topinamburem, olejem i cukrem. Pomarańczę obrać i pokroić w plastry, a następnie każdy plaster na 4 kawałki. Delikatnie wymieszać z resztą surówki.
Aktualizacja: po zrobieniu zdjęć i wpisu wpadłam jeszcze na pomysł, żeby do surówki dodać kilka posiekanych orzechów włoskich. Darek dokonał degustacji i bardzo mu smakowało, więc proponuję wypróbować na sobie :)
Aktualizacja: po zrobieniu zdjęć i wpisu wpadłam jeszcze na pomysł, żeby do surówki dodać kilka posiekanych orzechów włoskich. Darek dokonał degustacji i bardzo mu smakowało, więc proponuję wypróbować na sobie :)
Tak wygląda topinambur w pełnej krasie. |
A tu już obrany w surówce. |
SMACZNEGO!
czesć, odpisałam Ci u siebie. Ale nie wiem czy przeczytasz. No ja chemikiem nie jestem, nie znam się na margarynach ;). Informację zamieściłam z materialów od producenta... może zbyt mocno uprościli tą definicję by tzw. laik wiedzial o co chodzi. Niemniej jednak dzięki... wykreślam to skoro jest błędne ;)
OdpowiedzUsuńAle egzotyką POWIAŁO, a gdzie kupiłaś ten dziwny kartofelek?
OdpowiedzUsuń