Dla mnie gotowanie to relaks z najczystszej postaci. Pomaga mi zapomnieć o stresie i uspokaja moje nerwy w każdej sytuacji. Niech Was zatem nie dziwi, że gdy jestem doprowadzona do ostateczności dźwiganiem skrzynek z roślinkami (ważących chyba tonę!) w 30 stopniowym upale, od razu po doprowadzeniu siebie do porządku kieruję swoje kroki do kuchni. Tam nalewam sobie kieliszek schłodzonego białego wina i zatracam się w kojącym wyrabianiu drożdżowego ciasta. A efektem dzielę się z Wami :)
Przypominamy Wam o konkursie! Nadal możecie zdobyć bardzo fajne książki, zapraszamy :)
link do konkursu: KLIK
Jak to zrobić:
- 500 g mąki pszennej
- 15 g drożdży
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- 2 łyżki oliwy
- 275 ml ciepłej wody + 1/3 szklanki do rozrobienia drożdży
- 2 łyżki świeżych listków tymianku (lub 1 łyżka suszonego)
- 12 zielonych szparagów
- garść czarnych oliwek
Drożdże rozpuścić w wodzie z łyżeczką cukru. Odstawić na 20 minut aż zaczną pracować (pienić się). W dużej misce wymieszać mąkę, sól i tymianek. Wlać drożdże, oliwę i wodę. Wyrabiać przez 15 minut ciasto aż będzie gładkie i elastyczne. W razie potrzeby dodać więcej wody, ale UWAGA: dopiero wtedy kiedy po ok. 5-7 minutach wyrabiania ciasto nadal jest suche. Trzeba być cierpliwym. Z ciasta uformować kulę, przykryć ściereczką i odstawić na godzinę w ciepłe miejsce. Po tym czasie krótko wyrobić ciasto i rozwałkować do wymiarów piekarnikowej blachy. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia i ułożyć na niej ciasto. Na wierzchu ułożyć surowe szparagi i oliwki. Docisnąć. Posypać odrobiną świeżego/suszonego tymianku. Odstawić na 15 minut do wyrośnięcia. Piec w temperaturze 180 stopni przez ok. 30 minut.
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz