Z ajvarem jest jak z bigosem - nie ma jednego przepisu. Każdy dodaje tam coś od siebie i dopasowuje smak do swojego podniebienia, ale podstawa jest zawsze taka sama: czerwona papryka, bakłażany i pomidory. Nie da się bez nich zrobić ajvaru, tak jak nie zrobi się bigosu bez kiszonej kapusty. W mojej wersji znalazły się dodatkowo dynia i cebula, do tego ulubione zioła i ukochany czosnek. A smak?
Jak to zrobić (1 nieduży słoik):
- 3 czerwone papryki
- 1 bakłażan
- 1/2 małej dyni
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 3 pomidory malinowe
- 1 łyżka stołowa octu jabłkowego
- kilka gałązek świeżego tymianku
- oliwa z oliwek lub olej rzepakowy
- tabasco lub świeża papryczka chilli do smaku (dodałam 4 kropelki tabasco)
- sól do smaku (ok. 1/2 łyżeczki)
Papryki przekroić na pół i usunąć gniazda nasienne oraz ogonki. Bakłażana przekroić i ponacinać miąższ (ale tak, żeby nie przeciąć skóry). Dynię pozbawić pestek i pokroić na 3 części. Cebulę przekroić na pół. Warzywa ułożyć na blaszce do pieczenia, skropić oliwą/olejem i wstawić do nagrzanego piekarnika (170-180 stopni) na około 40 minut. Skórka na papryce musi być lekko przypalona. Warzywa ostudzić, paprykę i dynię obrać ze skórki, miąższ bakłażana wyskrobać łyżką i włożyć wszystko do malaksera (można użyć blendera, ale wtedy pasta będzie całkowicie gładka - ja wolę mieć trochę warzywnych grudek). Dodać ząbek czosnku, pomidory i przyprawy oraz listki tymianku. Zmiksować na pastę. Można gotowy ajvar zagotować i zamknąć w słoiku albo trzymać w lodówce.
SMACZNEGO!
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz